„Pragnę podzielić się swoimi doświadczeniami z pracy indywidualnej z Edytą. Był to dla mnie kluczowy punkt zwrotny w moim życiu. Gdy zgłosiłam się do tego procesu, byłam w miejscu totalnej pustki – emocjonalnie rozbita po kolejnym bolesnym rozstaniu. Nie wiedziałam, co jest ze mną nie tak, że ciągle trafiam na podobnych mężczyzn, którzy po czasie okazują się być narcyzami. Wciąż wchodziłam w toksyczne relacje, gdzie na początku było cudownie, a potem cierpiałam. Straciłam już nadzieję, że w ogóle istnieją jeszcze normalni mężczyźni. Chciałam poznać, dlaczego tak się dzieje w moim życiu, jaki jest tego powód i jak się od tego uwolnić. Nie wiedziałam, gdzie szukać wsparcia i przez przypadek trafił do mnie filmik Edyty, ale już wiem, że nie ma przypadków 😊 Bardzo mnie zaintrygowało to, co mówiła. Zdecydowałam się na 2,5 miesięczny proces z Edytą, który okazał się dla mnie wybawieniem i bezpiecznym schronieniem, gdzie mogłam zacząć odbudowywać siebie. Przez całą pracę doświadczałam niezwykłej troski i empatii, co pozwoliło mi wejść głęboko w ten proces. Wspólnie pracowałyśmy nad odkrywaniem przyczyn, których wcześniej nie byłam świadoma, a które były związane z moim dzieciństwem i z historią moich rodziców i dziadków. To było jak oświecenie. Zrozumiałam, dlaczego wybierałam takich, a nie innych mężczyzn. Było dużo emocji, które uwolniłam, co pomogło mi uwolnić się od tych „niewidzialnych więzów”. Dzięki tej pracy zaczęłam czuć się lepiej, zarówno emocjonalnie, jak i fizycznie. To nie tylko proces terapeutyczny, ale także podróż do odkrywania siebie jako kobiety. Teraz, kiedy patrzę w lustro, widzę piękną, silną, pewną siebie, gotową do realizowania siebie kobietę. Dopiero teraz mogę szczerze powiedzieć, że naprawdę siebie kocham i wiem, że już nikogo nie muszę ratować. Cieszę się, że podjęłam decyzję o udziale w tym procesie. Dzięki tej wyjątkowej podróży odnalazłam równowagę, spokój i pewność siebie. Polecam to każdej kobiecie, która czuje, że utknęła, straciła nadzieję i potrzebuje wsparcia w odnalezieniu swojej mocy. Dziękuję Ci Edyto z całego serca!”